• Statystyki

    • Odwiedziło nas: 1946660
    • Do końca roku: 228 dni
    • Do wakacji: 35 dni
  • Kalendarium

    Piątek, 2024-05-17

    Imieniny: Brunony, Sławomira

  • Kartka z kalendarza

Dlaczego Gimnazjum im. Powstańców Styczniowych w Sompolnie?

W roku 2014 zostały przeprowadzone wśród rodziców, uczniów i nauczycieli Gimnazjum w Sompolnie konsultacje i głosowania dotyczące wyboru patrona dla Gimnazjum. Z pośród wielu propozycji wybrano imię „Powstańców Styczniowych”,  jest to wybór jak najbardziej słuszny. Dlaczego? Postaram się to uzasadnić.

Powiat koniński przylegał do granicy rosyjsko-pruskiej i stanowił część guberni kaliskiej. Po wybuchu powstania styczniowego (22 styczeń 1863 r.) stał się on widownią działań zbrojnych. Partyzanckie partie powstańcze rekrutowały się przede wszystkim z ochotników z zaboru pruskiego. Stosunkowo łatwa do pokonania granica zachęcała do udziału w powstaniu. Szeregi oddziałów zasilali zarówno chłopi jak i przedstawiciele ziemiaństwa i burżuazji. Pierwsze oznaki działań zbrojnych na Ziemi Konińskiej dostrzegamy w lutym 1863 r., kiedy tu pojawił się oddział pierwszego dyktatora powstania gen. Ludwika Mierosławskiego.

Oto kilka najważniejszych bitew powstania, które miały miejsce na Ziemi Konińskiej i w okolicach Sompolna.

BITWA POD NOWĄ WSIĄ (21 Luty 1863 r.)

Mierosławski po przegranej bitwie pod Krzywosądzem (19 lutego) wycofał się do Nowej Wsi, gdzie założył obóz. Bitwa trwała kilka godzin, Polacy wycofali się, ponosząc znaczne straty. Wojska powstańcze zostały rozbite, a za główną przyczynę tego uznaje się postawę oddziału Topora, który z przyczyn politycznych opuścił swoje pozycje, odsłaniając prawe skrzydło sił Mierosławskiego.

BITWA POD BIENIESZEWEM( 1 marca 1863 r.)

Oddział Kazimierza Mielęckiego liczący 180 strzelców, 80 kosynierów oraz 40 ułanów rozlokował się w opuszczonym klasztorze w Bieniszewie. Tu został zaatakowany przez 2 roty (oddział liczący około120 żołnierzy) rosyjskiej piechoty i sotnie (100 żołnierzy) kozaków. Mielęcki chcąc uniknąć okrążenia rozkazał oddziałowi jazdy dowodzonemu przez rotmistrza Władysława Miśkiewicza, aby przebił się i rozbił rosyjską piechotę. W czasie walki poległo 27 Rosjan. Po polskiej stronie straty były mniejsze; polegli Rybiński, Suligowski oraz Kozłowski – uczeń Szkoły Głównej w Warszawie.

Bitwa pod Dobrosołowem (2marca1863 r.)

Bitwa pod Dobrosołowem to jedno z ważniejszych wydarzeń na terenie gminy Kazimierz Biskupi i jest kolejnym epizodem militarnym działań podjętych przez Kazimierza Mielęckiego. W wyniku bitwy, przeważające siły rosyjskie, które liczyły 5 rot piechoty i około 200 jazdy, rozbiły partię Mielęckiego. Niemalże wszyscy powstańcy zginęli lub zostali ciężko ranni. Polacy ponieśli ciężkie straty; poległo około 100 ochotników. Tylko nieliczni zdołali dotrzeć do granicy pruskiej i przedostać się poza kordon.

BITWA POD OLSZOWYM MŁYNEM, PĄTNOWEM (22 MARCA 1863)

22 marca 1863 r. pomiędzy Pątnowem, Kamienicą i Młynem Olszakiem na północnym brzegu Jeziora Gosławskiego doszło do zbrojnego starcia oddziału Mielęckiego, który zdołał w Puszczy Kazimierskiej zebrać liczący około 500 osób oddział, w tym 250 strzelców, 145 kosynierów oraz 100 jazdy. Piechotą dowodził pułkownik Edmund Callier. Po pięciogodzinnej walce Moskale broniący się na moście wycofali się, a ich straty oszacowano na 6 zabitych oraz 48 rannych. W ręce Mielęckiego wpadło kilka karabinów. Po stronie polskiej doliczono się 11 poległych.

 BITWA POD MIKORZYNEM(ŚLESINEM) (22 marca 1863 r.)

Wycofujący się Mielęcki przesunął się w kierunku Ślesina dokąd nadciągała rosyjska kolumna Nelidowa. Do walki doszło po południu 22 marca 1863 r. w okolicach Mikorzyna. Wyczerpany walką i ciągłym marszem oddział powstańczy uległ rozbiciu. Ciężko rannego Mielęckiego przewieziono do majątku w Górach (k. Ślesina), skąd Julian Wieniawski przewiózł go do Wielkiego Księstwa Poznańskiego, gdzie zmarł po paru miesiącach

Bitwa pod Brdowem (29 kwietnia 1863 r.)

W Nowinach Brdowskich 29 kwietnia 1863 r. doszło do bitwy pod Brdowem. Oddziały polskie pod wodzą Francuza Leo Young de Blankenheima stoczyły przegraną bitwę z dwukrotnie liczebniejszymi siłami rosyjskimi. Ciała powstańców zostały pochowane w mogile na cmentarzu w Brdowie. W bitwie poległo ok. 70 powstańców (50 poległo na polu walki, 68 było rannych) .

BITWA POD IGNACEWEM (8 MAJ 1863 R.)

Jedna największych bitew na terenie nie tylko województwa kaliskiego, a w ogóle w Królestwie. Tragiczna klęska kończąca pierwszą kampanię wojenną Taczanowskiego. Oddział Taczanowskiego ścigany od wielu dni przez Rosjan przyjął bitwę w kolonii Ignacewo. Taczanowski miał 570 strzelców, 600 kosynierów i niewielki oddział jazdy. Powstańcy zostali zaatakowani przez dwa oddziały genr Krasnokutskiego i Brunnera. Bitwa trwała kilka godzin. Wojska Taczanowskiego zostały rozbite. Jan h. Działyński wyprowadził z okrążenia około 400 osobową grupę powstańców. Ze strony polskiej poległo około 180 osób, wielu było rannych, w tym postrzelony w głowę kapelan oddziału o. Maksymilian Tarejwo. Straty moskiewskie trudne są do ustalenia. Dowództwo rosyjskie przyznało się do poległych 24 żołnierzy i rannych 2 oficerów oraz 65 szeregowców.

BITWA POD IGNACEWEM ( 9 CERWCA 1863 R.)

Zwycięska bitwa oddziału Calliera i Raczkowskiego nad wojskami rosyjskimi majora Marianowicza. Centrum tej walki stanowiły okolice Starej Rudy i pobojowisko klęski Taczanowskiego z dnia 8 maja. Dlatego potyczka ta urosła do miary symbolu, traktowanego jako odwet za wcześniejszą bitwę ignacewską, niezupełnie słusznie, ponieważ nie sposób przyrównać, ze względu na rozmiar i znaczenie, obu bitew. Ze strony polskiej poległo wg danych Calliera zaledwie 3 powstańców (?). Rosjanie mieli rzekomo ponieść dużo większe straty – około 70 zabitych (?).

Przewaga wojsk rosyjskich była coraz większa, a i granica z wielkopolską coraz bardziej szczelna. Powoli Rosjanie eliminowali poszczególne partie zbrojne. Powstanie powoli gasło. Ostatni partyzanci walczyli do jesieni 1864 r.

Pozostała pamięć. Pamięć, która wśród mieszkańców naszej gminy Sompolno, jest tym bardziej większa, gdyż tereny brały bezpośredni udział w powstaniu. Niejeden mieszkaniec ukradkiem przystępował do oddziałów partyzanckich, niejedna rodzina podsyłała oddziałom powstańczym jedzenie. Pamięć. Pamięć, którą kultywują pokolenia zapalając znicz na mogile powstańców na cmentarzu parafialnym w Sompolnie. Bo przecież Oni dali nam Wolność My dajemy im Pamięć.

         Myślę, że wybór powyższego patrona na imię Gimnazjum w Sompolnie jest jak najbardziej trafny i świadczy o żywej pamięci rodziców, nauczycieli jak i uczniów, powstaniem styczniowym.

 

Opracował: Pan Jacek Tymiński

NA GÓRĘ