• Statystyki

    • Odwiedziło nas: 1946831
    • Do końca roku: 228 dni
    • Do wakacji: 35 dni
  • Kalendarium

    Piątek, 2024-05-17

    Imieniny: Brunony, Sławomira

  • Kartka z kalendarza

Miłość od pierwszego zdjęcia- czyli jak zakochałam się w fotografii?

Zaczęło się od zwykłego spaceru i jednego zdjęcia,które narodziło w moim sercu nową pasję i otworzyło horyzonty. Fotografia,czyli niepowtarzalne uwiecznienie ważnych dla nas chwil. Jest ona naszą pamiątką,wizytówką i wspomnieniami,do których każdy lubi wracać.

Zdjęcia z przyjaciółmi czy rodziną dają dużo radości i mają w sobie niepowtarzalną ilość wzruszeń i uśmiechu. W tak prosty sposób można zachować piękno świata na dłużej. Nie uważam się za profesjonalnego „fotografa”,byłoby to za ogromne określenie do moich doświadczeń, raczej za początkującego poszukiwacza marzeń i kreatora swojej przyszłości. Spytana o moje zainteresowania bez wahania odpowiedziałabym, że to właśnie fotografia. Kocham to robić i nie przejmuje się krytyką na temat moich zdjęć, kieruję się moim głosem w głowie, który każdego dnia podpowiada mi „Nadia, krocz dalej, podążaj tak, aby to co robisz dawało ci najwięcej szczęścia”. I tak właśnie robię to co robię i jestem z tego zadowolona. Ale właściwie, do czego zmierzam? Czy mam jakiś określony cel? Otóż tak, mam swój cel, którym jest robić jak najlepsze zdjęcia i popełniać jak najmniej błędów. Najważniejsza w „budowaniu” swoich pasji jest cierpliwość ,nigdy nie należy się zniechęcać do tego co chcemy robić. Ma to być nasz „konik” i sprzymierzeniec. Jeżeli właśnie ty robisz coś co uwielbiasz, ale masz problem z krytyką czy łatwo się poddajesz, to pamiętaj - ciężka praca popłaca. Na początku zawsze jest gorzej, z czasem będzie wychodziło lepiej. Trzymam za ciebie kciuki :)

 

Artykuł został napisany przez Nadię Nowicką-uczennicę klasy 7b

NA GÓRĘ